X Używamy cookiesy w celach świadczenia usług, statystyk, utrzymania sesji itp. Korzystanie z niniejszej witryny bez zmiany ustawień w Twojej przeglądarce oznacza, że będą one zapisane na urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje, oraz instrukcje dotyczące zablokowania u usuwania ciasteczek znajdziesz w naszej polityce cookies.
Tweetnij
zaloguj się rejestracja
apologetyka.info
  • Kościół Katolicki
    • Maryja
    • Sobór Watykański II
    • Ogólne
  • Trójca Święta
  • Racjonalista
  • Ateizm
  • Świadkowie Jehowy
  • W obronie wiary
  • Inne
    • Dusza i piekło
Strona główna » Ateizm » Czy ewangeliczny opis uwolnienia Barabasza został zmyślony?
mężczyzna

Jan Lewandowski

mężczyzna

Szukaj

Tagi użytkownika

ateizm Bóg chrześcijaństwo darwinizm Dawkins Flawiusz indukcja Jezus logika Mariusz Agnosiewicz nauka Popper Qumran Racjonalista racjonalizm religia scjentyzm Świadkowie Jehowy teizm Testimonium Flavianum

Czy ewangeliczny opis uwolnienia Barabasza został zmyślony?

ePub czas dodania: 2016:10:02 14:37
Istnieje zarzut, że ewangeliczny opis uwolnienia Barabasza w dniu sądu Jezusa został „zmyślony”. Sprawdzimy na ile zasadny jest ten zarzut.

        Istnieje zarzut, że ewangeliczny opis uwolnienia Barabasza w dniu sądu Jezusa został „zmyślony”. Zarzut ten jest wyjątkowo chętnie podchwytywany przez różnych „racjonalistów” i myślę, że warto się nim zająć, choćby pokrótce.

         Opis uwolnienia Barabasza możemy znaleźć we wszystkich czterech Ewangeliach (Mt 27,16-26; Mk 15,7-15; Łk 23,18; J 18,40). Wspomina o tym także św. Piotr w swym wczesnym chronologicznie kazaniu w Dziejach Apostolskich (Dz 3,14). Na jakiej więc podstawie „racjonaliści” uroili sobie, że opis ten został „zmyślony”? Doszli do takiego wniosku na podstawie tego, że nie znaleziono jak dotąd żadnego potwierdzenia w źródłach „niezależnych”, jakoby uwalniano skazańca z okazji święta Paschy. Czy jednak brak zapisu w innych źródłach na jakiś temat jest równoznaczny z postulatem o charakterze ontologicznym, że coś nie istniało? Nie, wniosek taki jest jak najbardziej bezzasadny i logicznie błędny. Jest to wadliwa argumentacja ex silentio.

         Okazuje się jednak, że nie jest tak źle i istnieje kilka przesłanek w źródłach historycznych, które podbudowują relacje ewangeliczne w tym miejscu. Na przykład Flawiusz donosi, że istniały amnestie dla więźniów politycznych (Dawne dzieje Izraela, 20,IX,3; patrz też Liwiusz, V,13). Z historii wiemy, że dochodziło nie tylko do masowych amnestii ale wręcz czasem uwalniano więźniów na żądanie tłumu[1]. Procedura taka nosiła miano abolitio[2]. Zwyczaj taki znano również w kręgu asyryjsko-babilońskim[3]. W Cesarstwie Rzymskim istniała uroczystość zwana lectisternia, poświęcona bogom, podczas której również udzielano amnestii więźniom. Ateneusz wspominał (XIV,45) o święcie Peloria, w czasie którego również udzielano amnestii więźniom[4]. Istnieje też egipsko-grecki papirus z 85 roku n.e., w którym czytamy, że prefekt Egiptu G. Septimius Vegetus zwrócił się do oskarżonego Fibiona ze słowami: „Zasłużyłeś na biczowanie, ale darowuję cię tłumowi”. Przypomina to żywo ewangeliczną scenę uwolnienia Barabasza. Prawo do uwalniania więźniów w II wieku przez urzędników rzymskich potwierdza także papirus florencki 61[5] a nawet sam Talmud, wspominający o pewnym więźniu, „któremu obiecano uwolnić go z więzienia” właśnie z okazji święta Paschy (Miszna, Pesachim, VIII, 6a)[6]. 

         Nie jest zresztą pewne czy Jezus i Barabasz byli w ogóle formalnie skazani w momencie uwalniania Barabasza. Być może owa procedura uwalniania była stosowana tylko w przypadku przestępców małego kalibru i dlatego ówcześni historycy nie uważali za ważne rozpisywać się o tym. Mogło być też tak, że Piłat zastosował tu swego rodzaju rozgrywkę wobec kapłanów żydowskich. Można się tylko domyślać.

         Nie istnieje w każdym razie żaden racjonalny argument przeciw procedurze uwolnienia Barabasza, opisanej w Ewangeliach. Przeciwnicy wiarygodności Nowego Testamentu mogą tu argumentować wyłącznie „z ciszy”, a taka argumentacja jest jak wiadomo wadliwa logicznie, zwodnicza i tym samym nie wystarczająca jako argument. Istnieje na tyle dużo poświadczeń amnestii w starożytnym świecie rzymskim, w tym amnestii żywo przypominających ewangeliczną amnestię Barabasza, że można tę ostatnią uznać za zdarzenie autentyczne.

         Jan Lewandowski, październik 2016



[1] Poza Palestyną, por. choćby Keener, Craig. S., The Bible Background Commentary-NT, IVP, 1993, s. 309.

[2] Por. Josef Blinzler, The Trial of Jesus, Mercier Press: 1959, s. 207.

[3] Por. Eugeniusz Dąbrowski, Proces Chrystusa w świetle historyczno-krytycznym, Poznań 1965, s. 121.

[4] Tamże, s. 122.

[5] Tamże, s. 122-124; por. też G. Ricciotti, Życie Jezusa Chrystusa, Warszawa 1954, s. 631, przypis.

[6] Por. też Paweł Lisicki, Kto zabił Jezusa?, Kraków 2013, s. 351.

 

Tagi

abolitio, Ateneusz, Barabasz, ex silentio, Fibion, Flawiusz, Jezus, lectisternia, Liwiusz, Peloria, Pesachim, Septimus Vegetus, Talmud
licznik: 1074
Jan Lewandowski
zachowaj artykuł zgłoś artykuł
Tweetnij
captcha
x

Zgłoszenie komentarza

Komentarze zostały zablokowane przez autora
!
url
  • Polityka prywatności
  • Polityka cookies
  • Regulamin
  • Kontakt
  • linki
© Grzegorz Żebrowski. Wszelkie prawa zastrzeżone